Przerywając miesiące milczenia po doniesieniach o niepowodzeniach technicznych, Jony Ive i Sam Altman potwierdzili, że ich warte 6,5 miliarda dolarów przedsięwzięcie w zakresie sprzętu do sztucznej inteligencji (AI) jest na dobrej drodze i ma zostać wypuszczone na rynek za „mniej niż dwa lata”.
W przemówieniu podczas Emerson Collective Demo Day duet ujawnił sfinalizowany prototyp, który odchodzi od czystej użyteczności w stronę „fantazji” i „radości”.
Ta aktualizacja bezpośrednio przeciwstawia się niedawnym spekulacjom na temat oprogramowania i prywatności. przeszkody wstrzymały realizację projektu, wstępnie nazwanego „IO” pomimo stałego federalnego nakazu dotyczącego znaku towarowego.
Altman określił urządzenie jako antidotum na przeciążenie sensoryczne nowoczesnych smartfonów, mające na celu fundamentalne przekształcenie gospodarki cyfrowej.
Wyzywający harmonogram: „Mniej niż dwa lata”
Daleko od utylitarnej retoryki, która zwykle otacza sprzęt AI, wspólne wystąpienie na Emerson Collective Demo Day było kluczowym momentem dla partnerstwa, oferując pierwszą merytoryczną aktualizację od czasu przejęcia firmy OpenAI za 6,5 miliarda dolarów „io” w maju 2025 r.
Chociaż początkowa fuzja zgromadziła projektantów LoveFrom firmy Ive i kierownictwo techniczne OpenAI pod masową wyceną, projekt następnie upadł, podsycając spekulacje branży na temat jego wykonalności.
Cisza została przerwana nie formalnym komunikatem prasowym, ale szczerą wymianą zdań z Laurene Powell Jobs. Po naciśnięciu okna premiery, początkowo sugerowanego przez Powella Jobsa jako „w ciągu pięciu lat”, Ive wyraźnie zawęził horyzont.
Poprawił szacunki na „znacznie wcześniej”, a zapytany, czy termin „dwa lata” jest dokładny, jeszcze bardziej zaostrzył cel, stwierdzając, że harmonogram jest „nawet krótszy”.
Ta prognoza zakłada wprowadzenie na rynek pod koniec 2026 lub 2027 r., oferując konkretny cel po miesiącach oczekiwań. dwuznaczność.
Potwierdzenie to, potwierdzające plan działania, służy jako bezpośrednie i konieczne obalenie październikowych raportów na temat przeszkód technicznych. Z raportów tych wynikało, że projekt boryka się z podstawowymi problemami, w tym z ramami prywatności dla „zawsze włączonego” urządzenia i infrastrukturą obliczeniową wymaganą do jego obsługi.
Pewny harmonogram sugeruje, że zespół, w skład którego wchodzą byli weterani Apple, tacy jak Tang Tan i Evans Hankey, a także badacze OpenAI, poradził sobie z tymi wczesnymi wąskimi gardłami.
Drogę do tego harmonogramu opisano jako żmudny proces eliminacji. Ive zauważył, że przez miesiące zespół stawiał czoła „wszystkim problemom i wszystkim powodom, dla których nie powinien istnieć”, co wymagało „skoku intuicyjnej wiary”, aby kontynuować.
Jednak punktem zwrotnym wydaje się być ukończenie konkretnego, ukończonego prototypu, który spełniał rygorystyczne standardy zespołu.
Altman ujawnił, że projekt utknął wcześniej w wcześniejszej iteracji, która była funkcjonalna, ale brakowało jej niezbędnego rezonansu emocjonalnego.
Odróżniając obecny model, który określił jako „oszałamiający” od wcześniejszych, nieudanych prób, Altman podzielił się konkretną anegdotą na temat jakości dotykowej wymaganej do zatwierdzenia:
„Istniał wcześniejszy prototyp, który nas bardzo ekscytował, ale nie miałem żadnego poczucia: «Chcę to podnieść i ugryźć». I wtedy w końcu nagle dotarliśmy do celu.”
Prototypowy sprzęt najwyraźniej przezwyciężył trudności Krążą pogłoski, że zaledwie kilka tygodni temu problemy z „osobowością” i integracją oprogramowania wstrzymywały postęp, przechodząc od koncepcji teoretycznej do rzeczywistości fizycznej, gotowej do planowania produkcji.
OpenAI podobno korzysta z tych samych partnerów w łańcuchu dostaw co Apple, takich jak Luxshare i Goertek.
[treści osadzone]
Projektowanie dla „fantazji” w świecie „Times Square”
Przemawiając do wybranej publiczności, Altman skrytykował obecny stan technologii osobistej, porównując wrażenia współczesnego smartfona do ataku sensorycznego.
On opisał uczucie, jakie daje korzystanie z obecnych urządzeń, jako „chodzenie po Times Square w Nowym Jorku i ciągłe radzenie sobie ze wszystkimi drobnymi upokorzeniami, które pojawiają się po drodze… migające światła przed moją twarzą, rosnące napięcie, ludzie wpadający na mnie”.
Funkcjonalnie nowy sprzęt ma na celu skierowanie doświadczeń użytkownika w stronę zasadniczo innego środowiska. Altman wyjaśnił, że użytkownicy mogą zamiast tego wybrać atmosferę przypominającą „siedzenie w najpiękniejszej kabinie nad jeziorem”.
Aby uzyskać ten efekt „kabiny”, urządzenie wykorzystuje wyrafinowaną formę przetwarzania otoczenia, która filtruje cyfrowy szum codziennego życia. Opisując mechanizm, Altman wyjaśnił:
„Jeśli masz naprawdę inteligentną sztuczną inteligencję, której ufasz, że będzie robić różne rzeczy za Ciebie przez długi czas, odfiltruj różne rzeczy. Bądź świadomy kontekstu, kiedy nie tylko nie powinna Ci przeszkadzać, ale kiedy powinna przedstawiać Ci informacje lub prosić o Twoją opinię, czy nie.”
Filtrując szum, mechanizm ten próbuje rozwiązać paradoks „zawsze włączonego” prywatności, czyniąc urządzenie filtrem pasywnym, a nie filtrem aktywny intruz.
Wyraźnie odrzucając czysty utylitaryzm, filozofia projektowania podkreśla, że wydajność nie jest jedyną miarą sukcesu. Ive zauważył, że woli rozwiązania, które „chwieją się, wydają się niemal naiwne w swojej prostocie”.
Zadaniem produktu są emocje, a nie funkcja. Ive nalegał, aby zespół „wywoływał uśmiech na twarzy. Sprawimy, że ludzie poczują radość. Niezależnie od produktu, musi to zrobić” – co stanowi wyraźny kontrast w stosunku do marketingu nastawionego na produktywność, który dominuje w obecnym krajobrazie sztucznej inteligencji.
Teza „tranzystora”: poza gadżetami konsumenckimi
Altman wyszedł poza specyfikacje produktu, aby określić znaczenie ekonomiczne urządzenia, pozycjonując je nie tylko jako akcesorium konsumenckie, ale także jako podstawowy czynnik gospodarczy. Nakreślił bezpośrednią paralelę historyczną:
“Tranzystor to moja ulubiona analogia do tego, czym jest sztuczna inteligencja. To jak odkrycie nowej właściwości fizyki. Proces skalowania tranzystora w czasie w porównaniu ze sposobem, w jaki firmy LLM skalowały swoją pozycję gospodarczą, gdzie same firmy tranzystorowe, z nielicznymi wyjątkami, nigdy nie osiągnęły tak dużych rozmiarów, ale w pewnym sensie przeniknęły do całej gospodarki i podniosły wszystko w górę.”
Strategicznie sugeruje to, że OpenAI próbuje właścicielem fizycznej warstwy dystrybucji sztucznej inteligencji ogólnej (AGI). W przeciwieństwie do iPhone’a, który scentralizował przetwarzanie danych na jednym ekranie, to urządzenie ma na celu rozproszenie inteligencji w środowisku.
W zgodzie z szerszym podejściem OpenAI do niestandardowych chipów i centrów danych, to nastawienie „koncentrujące się na infrastrukturze” pozycjonuje sprzętowy punkt końcowy jako potencjalnego lidera strat, zapewniając pionowy stos dla usług sztucznej inteligencji o wysokiej wartości.
Marka „IO” i rzeczywistość rynkowa
Chociaż oś czasu oferuje klarowność, sytuacja związana z marką pozostaje nieprzejrzysta. Podczas wydarzenia Laurene Powell Jobs wielokrotnie nazywała przedsięwzięcie „IO”.
Jest to sprzeczne z postanowieniem sądu federalnego z czerwca 2025 r., które zmusiło OpenAI do usunięcia marki w następstwie pozwu dotyczącego znaku towarowego złożonego przez Iyo, spółkę wydzieloną z Google.
Nie jest jasne, czy strony osiągnęły ciche porozumienie, czy też terminologia była potocznym przejęzyczeniem, ale nakaz prawny pozostaje poważną przeszkodą we wprowadzeniu produktu na rynek strategii.
Sceptycyzm dotyczy także tego przedsięwzięcia, które analitycy określili mianem ryzyka o wysoką stawkę po głośnej porażce przypinki Humane AI. Urządzenie to ucierpiało z powodu przegrzania, opóźnień i słabej żywotności baterii.
Inteligentne okulary Ray-Ban firmy Meta dominują obecnie w kategorii „bez ekranu”, wyznaczając wysoką poprzeczkę w zakresie stylu i akceptacji społecznej. Nawet przy „dziwacznej” konstrukcji urządzenie musi stawić czoła trudnej rzeczywistości związanej z kwestiami prywatności, ponieważ urządzenie, które „wie wszystko, o czym kiedykolwiek pomyślałeś”, wymaga niespotykanego dotąd zaufania użytkowników.