Nowy raport oparty na dokumentach, które wyciekły, ujawnia, że koszty operacyjne OpenAI są znacznie wyższe, niż wcześniej sądzono, co rodzi pytania o opłacalność finansową modelu biznesowego.

Z raportu opublikowanego 12 listopada wynika, że OpenAI wydało ponad 8,6 miliarda dolarów na Microsoft Azure w celach wnioskowanych w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku, co stanowi kwotę przewyższającą sugerowane przychody wynoszące 4,3 miliarda dolarów w tym samym okresie.

Te liczby wyraźnie zaprzeczają wcześniejszym doniesieniom medialnym i publicznym oświadczeniom kierownictwa firmy. Dane sugerują, że prawdziwy koszt funkcjonowania sztucznej inteligencji na dużą skalę jest znacznie wyższy niż ujawniono, co zmienia narrację ekonomiczną branży generatywnej sztucznej inteligencji.

Opowieść o dwóch księgach: ujawnione koszty zderzają się z dochodami publicznymi Roszczenia

Według dokumentów przeglądanych przez Eda Zitrona kondycja finansowa OpenAI może być znacznie bardziej niepewna, niż sugeruje jej publiczny wizerunek.

Sedno problemu leży w ogromnej rozbieżności między wydatkami firmy na platformę Azure a jej rzeczywistymi przychodami. Za pierwsze trzy kwartały 2025 r. sam rachunek za wnioskowanie laboratorium AI osiągnął zdumiewającą kwotę 8,67 miliarda dolarów.

W tym samym okresie płatności z tytułu umowy o podziale przychodów Microsoftu na 20% oznaczają, że całkowite przychody OpenAI wyniosły zaledwie 4,33 miliarda dolarów.

Ten obraz finansowy ostro koliduje z wcześniejszymi raportami. Na przykład raporty za pierwszą połowę 2025 r. wykazały, że OpenAI wygenerowało 4,3 miliarda dolarów przychodów w porównaniu z „kosztem przychodów” wynoszącym 2,5 miliarda dolarów.

Jednak dokumenty, które wyciekły, pokazują, że koszty za ten okres wyniosły ponad 5 miliardów dolarów, a sugerowane przychody wyniosły zaledwie 2,27 miliarda dolarów.

Rozbieżność między tymi liczbami a publicznymi oświadczeniami jest ogromna. Dyrektor generalny OpenAI, Sam Altman, stwierdził niedawno: „Przychody OpenAI wynoszą «znacznie więcej» ponad 13 miliardów dolarów”. Jednak wyciekłe dane pokazują obraz firmy, której podstawowe koszty operacyjne pochłaniają prawie dwukrotnie jej dochody.

[embedded content]

Po raporcie rzecznik Microsoft delikatnie zaprzeczył Financial Times, stwierdzenie, że liczby „nie są całkiem prawidłowe” i zasugerowanie, że w grę może wchodzić „niekompletna księgowość”, prawdopodobnie ze względu na złożone ustalenia dotyczące kredytów w chmurze.

Niektórzy analitycy twierdzą jednak, że sytuacja wskazuje na potencjalną „fatalną wadę” w modelu biznesowym generatywnej sztucznej inteligencji, z Yvesem Smithem z nagiego kapitalizmu sugerowanie, że rozbieżności mogą oznaczać „poważne wprowadzenie w błąd” wobec inwestorów i partnerów.

„Ponieważ OpenAI nie jest publicznie dostępne, OpenAI niekoniecznie angażowało się w oszustwa; zakłada się, że działa prawidłowo w stosunku do osób, wobec których ma obowiązki w zakresie sprawozdawczości finansowej w kwestiach pieniężnych. Jeśli jednak Zitron ma do tego prawo, OpenAI wrzaskuje innym ważnym stronom zainteresowanym.”

Ustawa inferencyjna o wartości 8,7 miliarda dolarów: rozwiązanie oszałamiających strat finansowych OpenAI

W przypadku szerszej branży generatywnej sztucznej inteligencji liczby te rodzą egzystencjalne pytania dotyczące długoterminowej rentowności.

Wnioskowanie, czyli proces uruchamiania wyszkolonego modelu w celu generowania wyników, od dawna jest znany jako główny wydatek. Jednak skala ujawniona w wycieku jest bezprecedensowa.

Wydatki OpenAI wzrosły z 3,77 miliarda dolarów w całym 2024 r. do 8,67 miliarda dolarów w zaledwie dziewięć miesięcy 2025 r. Wydaje się, że tempo spalania gotówki w pojedynczym elemencie operacyjnym skaluje się liniowo wraz ze wzrostem przychodów lub nawet szybciej.

Ta ogromna presja finansowa pomaga wyjaśnić dynamikę partnerstwa strategicznego pomiędzy OpenAI i Microsoft.

W październiku W 2025 roku obie firmy sfinalizowały przełomową umowę, w ramach której Microsoft uzyskał 27% udziałów i zabezpieczyły zobowiązanie OpenAI do zakupu usług Azure o dodatkowej wartości 250 miliardów dolarów.

Chociaż potwierdza to zależność OpenAI od firmy Microsoft, podstawowe założenia ekonomiczne wydają się obecnie znacznie trudniejsze. Struktura kosztów sugeruje, że nawet przy ogromnym zaangażowaniu w chmurę osiągnięcie rentowności może wymagać fundamentalnych zmian w wydajności modelu lub cenie.

Reakcja Microsoftu: budowanie superstosu sztucznej inteligencji w celu ograniczenia niekontrolowanych kosztów

W odpowiedzi na te zdumiewające wymagania operacyjne Microsoft agresywnie buduje własną infrastrukturę sztucznej inteligencji, aby kontrolować koszty i zmniejszać zależności.

Nakłady kapitałowe firmy na centra danych i powiązany sprzęt gwałtownie wzrosły, osiągając prawie 35 miliardów dolarów w samym ostatnim kwartale, co oznacza wzrost o 74% rok do roku.

W tym szaleństwie wydatków nie chodzi tylko o zwiększenie wydajności; jest to strategiczny wysiłek mający na celu pionową integrację stosu sztucznej inteligencji.

Dwie niedawne inicjatywy podkreślają tę strategię. Po pierwsze, Microsoft potwierdził, że buduje obejmującą cały kontynent „Superfabrykę AI”, łączącą centra danych oddalone o setki kilometrów w celu stworzenia jednego wirtualnego superkomputera.

To rozproszone podejście ma na celu przezwyciężenie lokalnych ograniczeń w zakresie zasilania i gruntów, które stanowią główne wąskie gardła w skalowaniu sztucznej inteligencji.

Po drugie, gigant z Redmond przyspiesza rozwój własnych chipów, licencjonując niestandardowy sprzętowy adres IP OpenAI.

Projektując własny krzem, Microsoft ma na celu stworzenie wysoce zoptymalizowanych akceleratorów, które będą w stanie wydajniej i taniej obsługiwać obciążenia AI w porównaniu ze standardowym sprzętem.

To posunięcie, w połączeniu z wysiłkami mającymi na celu przełamanie dominacji oprogramowania firmy NVIDIA, pokazuje jasną długoterminową wizję. Jak wyjaśnił dyrektor generalny Satya Nadella: „Nie można zbudować infrastruktury zoptymalizowanej pod kątem jednego modelu. Jeśli to zrobisz, co się stanie, jeśli pozostaniesz w tyle? W rzeczywistości cała zbudowana infrastruktura będzie marnotrawstwem”.

Ostatecznie wyciek OpenAI odsłonił kurtynę brutalnej ekonomii sztucznej inteligencji, ujawniając, dlaczego Microsoft ściga się o posiadanie każdej warstwy stosu, od krzemu po chmurę.

Categories: IT Info