Google zaostrza wyścig handlu sztuczną inteligencją, wprowadzając poważną aktualizację swoich narzędzi zakupowych, ogłoszono w czwartek dla użytkowników w USA
Firma wdraża pakiet nowych funkcji, w tym agenta AI, który może dzwonić do lokalnych sklepów do sprawdzania stanu zapasów i zautomatyzowanego systemu, który realizuje zakupy w imieniu użytkownika za pomocą Google Pay.
To głębokie wejście w „handel agentowy”, w którym sztuczna inteligencja obsługuje cały proces zakupów, stawia Google bezpośrednio na tle podobnych inicjatyw Amazon, Microsoft i OpenAI.
Celem jest automatyzacja żmudnych etapów zakupów online przed sezonem świątecznym, zmieniając sposób, w jaki konsumenci znajdują i kupują produkty.
Od wyszukiwania konwersacyjnego do automatycznej płatności
U podstaw aktualizacji znajdują się trzy odrębne, ale powiązane ze sobą funkcje AI zaprojektowane do zarządzania całą ścieżką zakupową. Po pierwsze, Google udoskonala tryb AI wyszukiwania o zakupy konwersacyjne.
Użytkownicy mogą teraz opisywać złożone potrzeby w języku naturalnym, np. „przytulne swetry na happy hour w ciepłych jesiennych kolorach”, i otrzymywać dostosowane do potrzeb, wizualne wyniki.
System może generować obok siebie tabele porównawcze dla konkretnych produktów, korzystając z ogromnego wykresu zakupów Google, który zawiera ponad 50 miliardów list produktów.
Dążąc do automatyzacji sprzedaży detalicznej online, Google wprowadza także „Pozwól Google Call”, agentyczną sztuczną inteligencję, która w imieniu użytkownika kontaktuje się z lokalnymi sklepami.
Ta funkcja, będąca ewolucją technologii Duplex firmy z „dużą aktualizacją modelu Gemini”, może pytać o dostępność produktów, ceny i promocje.
Aby zachować przejrzystość, sztuczna inteligencja identyfikuje się jako system zautomatyzowany, a sprzedawcy mogą zrezygnować z odbierania połączeń, co jest praktyką zgodną z wcześniejszymi wdrożeniami agentów AI.
Wreszcie firma wprowadza „realizacja transakcji przez agenta”. Kupujący mogą śledzić przedmiot i określić cenę docelową. Gdy cena produktu spadnie do tego poziomu, system powiadomi użytkownika i za jego potwierdzeniem automatycznie sfinalizuje zakup za pomocą Google Pay.
Początkowymi partnerami wprowadzającymi tę funkcję są Wayfair, Chewy, Quince i niektórzy sprzedawcy Shopify.
Wojna o agentyczny handel
Posunięcie Google nie dzieje się w próżni. Zaostrza bitwę o wysoką stawkę między gigantami technologicznymi o zdefiniowanie przyszłości handlu elektronicznego, co przez wielu jest postrzegane jako nieuniknione.
Jak niedawno stwierdził dyrektor generalny Walmart, Doug McMillon: „Od wielu lat doświadczenia związane z zakupami w handlu elektronicznym składają się z paska wyszukiwania i długiej listy odpowiedzi na produkty. To się wkrótce zmieni”.
To zdanie odbija się echem w całej branży, a dyrektor generalny PayPal Alex Chriss nazwał ten trend „zupełnie nowym paradygmatem dla zakupy Trudno sobie wyobrazić, że handel agentowy nie będzie odgrywał dużej roli w przyszłości.”
Obszar konkurencyjny handlu opartego na sztucznej inteligencji szybko się rozwija. Amazon, pionier na rynku ze swoim asystentem „Rufus”, toczy obecnie spór prawny z Perplexity AI w sprawie agenta handlowego „Comet”.
Amazon zarzuca oszustwo, podczas gdy dyrektor generalny Perplexity, Aravind Srinivas, opowiada się za wyborem użytkownika, stwierdzając: „Nie sądzę, aby zmuszanie ludzi do korzystania wyłącznie z usług asystenta, który może nie być nawet najlepszym asystentem zakupowym, skupia się na kliencie”.
Zaprzestanie działalności. w swoim piśmie Amazon odpowiedział, że „aplikacje innych firm, takie jak Comet firmy Perplexity, mają te same obowiązki, a my wielokrotnie zwracaliśmy się do firmy Perplexity o usunięcie Amazon z usługi Comet.”
Microsoft realizuje strategię skoncentrowaną na B2B w ramach swojego Personal Shopping Agent, narzędzia umożliwiającego sprzedawcom detalicznym budowanie doświadczeń pod własną marką.
Jest to zgodne z wizją dyrektora ds. marketingu firmy Microsoft ds. sztucznej inteligencji w pracy, Jareda Spataro, który oświadczył „agenci jako nowe aplikacje dla świata napędzanego sztuczną inteligencją.”
Firma opracowuje także skierowany do konsumentów „portfel Copilot”, umożliwiający zakupy jednym kliknięciem.
W międzyczasie OpenAI intensywnie współpracuje z głównymi markami, takimi jak Walmart i PayPal, aby osadzić bezproblemowe zakupy na czacie bezpośrednio w ChatGPT.
Nowa era zakupów obarczona ryzykiem i ryzykiem Nagroda
Przekształcając wyszukiwarkę w kompleksowy silnik „odpowiedzi i działania”, Google ma na celu zapewnienie użytkownikom niezrównanej wygody.
Nowe narzędzia obiecują zaoszczędzić czas i pieniądze konsumentów poprzez automatyzację żmudnych badań i śledzenia cen. Dla sprzedawców funkcje takie jak „Pozwól Google Call” oferują nowy kanał umożliwiający zwiększenie lokalnego ruchu pieszego, a płatność pośrednia może ograniczyć liczbę porzucań koszyków.
Jednak ta nowa, zaawansowana technologia nie jest pozbawiona ryzyka. W miarę sprawdzania niezawodności agentów sztucznej inteligencji pojawia się nacisk na głębszą integrację i automatyzację.
Niedawne badanie firmy Microsoft wykazało, że nawet topowe modele, w tym wersja Gemini, radzą sobie z zadaniami w świecie rzeczywistym i można nimi łatwo manipulować.
Rodzi to istotne pytania dotyczące bezpieczeństwa i ochrony konsumentów w świecie, w którym agenci sztucznej inteligencji dokonują transakcji za prawdziwe pieniądze.
Powstanie tych strażników sztucznej inteligencji może również zasadniczo zakłócić ekonomię twórców. Ponieważ sztuczna inteligencja zapewnia bardziej bezpośrednie odpowiedzi i automatyzuje zakupy, może kanibalizować ruch z poleceń, od którego zależą osoby wpływowe i witryny z recenzjami produktów.
Google balansuje na granicy, balansując innowacje z realiami gospodarczymi otwartej sieci, nad którą od dawna zdominował.
Sukces jej strategii agentycznego handlu będzie zależał nie tylko od sprawności technologicznej, ale od jej zdolności do budowania i utrzymywania zaufania wśród użytkowników, sprzedawców i szerszego ekosystemu cyfrowego.