Google zmienia nową regułę bezpieczeństwa aplikacji na Androida po ostrym sprzeciwie programistów. W czwartek firma potwierdziła, że ​​stworzy „zaawansowany przepływ”, który umożliwi doświadczonym użytkownikom instalowanie aplikacji z niezweryfikowanych źródeł.

To odwraca politykę ogłoszoną w sierpniu i ustaloną na 2026 r., która blokowałaby te aplikacje w celu zwalczania złośliwego oprogramowania. To posunięcie jest bezpośrednią reakcją na kampanię „Keep Android Open”. Stara się zrównoważyć potrzebę bezpieczeństwa użytkowników z długą tradycją otwartości i możliwości wyboru Androida.

Odwrócenie sytuacji dla zaawansowanych użytkowników po ostrej reakcji na hasło „Utrzymuj Androida otwartego”

W odpowiedzi na ciągłe naciski ze strony programistów Google zmieniło swoje stanowisko w sprawie kontrowersyjnego mandatu dotyczącego bezpieczeństwa.

Firma ogłosiła, że tworzy nową ścieżkę dla zaawansowanych użytkowników i programistów, którzy chcą instalować oprogramowanie z niezweryfikowanych źródeł, co jest praktyką powszechnie znaną jako sideloading.

Matthew Forsythe, dyrektor Google ds. zarządzania produktami ds. bezpieczeństwa aplikacji na Androida, potwierdził rolę społeczności w podjęciu decyzji.

„Doceniamy zaangażowanie społeczności i słyszeliśmy wstępne opinie… Wprowadzamy zmiany, aby wyjść naprzeciw potrzebom obu grup.”

To ustępstwo bezpośrednio rozwiewa obawy, że pierwotne zasady skutecznie zabiją kluczowy aspekt elastyczności Androida.

Początkowe ogłoszenie z sierpnia 2025 r. wywołało natychmiastową krytykę ze strony entuzjastów Androida i społeczności niezależnych programistów, zgodnie z postem na blogu Google.

Argumentowali, że obowiązkowa weryfikacja wszystkich aplikacji ładowanych z boku ograniczyłaby innowacje i szkodzić programistom niekomercyjnym. Ruch pod hasłem „Utrzymaj Androida otwartego” zyskał popularność, protestując przeciwko temu, co postrzegał jako kolejny krok w kierunku zamkniętego ekosystemu na wzór Apple.

Odwrócenie Google obejmuje nowy „zaawansowany przepływ” przeznaczony dla doświadczonych użytkowników. Firma stwierdziła: „budujemy nowy, zaawansowany proces, który pozwala doświadczonym użytkownikom zaakceptować ryzyko związane z instalacją niezweryfikowanego oprogramowania”.

Google nie przedstawił jeszcze szczegółowo mechanizmów tego procesu, ale obiecuje, że odda wybór z powrotem w ręce użytkowników.

Równowaga między bezpieczeństwem a otwartością: uzasadnienie Google

Sednem sporu jest podstawowe pytanie o tożsamość Androida. Firma Google konsekwentnie postrzega wymóg weryfikacji jako niezbędny krok w rozwoju bezpieczeństwa.

W sierpniowym ogłoszeniu firmy podkreślono znaczne ryzyko związane z niezweryfikowanymi aplikacjami.

„Skala tego zagrożenia jest znacząca: nasza niedawna analiza wykazała ponad 50 razy więcej złośliwego oprogramowania ze źródeł pobieranych z Internetu niż w aplikacjach dostępnych w Google Play”.

Ta liczba, czyli ponad 50 razy więcej złośliwego oprogramowania, stała się podstawą argumentu na rzecz zwiększonej odpowiedzialności programistów. Celem Google było zakłócenie modelu biznesowego złośliwych podmiotów, które wykorzystują anonimowość do rozpowszechniania oszustw finansowych i złośliwego oprogramowania kradnącego dane.

Nawet w przypadku nowych koncesji Google podkreśla, że ​​zaawansowany przepływ będzie zaprojektowany tak, aby zapobiegać nadużyciom.

Oszuści często korzystają z inżynierii społecznej, aby nakłonić ofiary do obejścia ostrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa. Forsythe stwierdził, że nowy proces zostanie zbudowany tak, aby przeciwdziałać takim taktykom.

W wyniku długoterminowej konsolidacji kontroli Google wiele kluczowych funkcji Androida zostało przeniesionych z bazy open source do zastrzeżonych Usług Google Play.

Zasada weryfikacji programisty, nawet w jej złagodzonej formie, może być postrzegana jako rozszerzenie tej strategii. Ustanawia podstawową odpowiedzialność zarządzaną przez Google za całe oprogramowanie na certyfikowanych urządzeniach z Androidem, niezależnie od źródła dystrybucji.

Kontrastuje to z początkami platformy, która opowiadała się za bardziej zdecentralizowanym i niewymagającym zezwoleń podejściem do dystrybucji oprogramowania.

Co dalej: etapowe wdrażanie i pytania bez odpowiedzi

Google kontynuuje realizację swoich planów weryfikacji, mimo tych nowych modyfikacji. Już trwa wczesny dostęp do nowej konsoli programisty Androida dla programistów dystrybuujących aplikacje poza Google Play.

Firma oświadczyła, że weryfikacja rozpocznie się dla wszystkich programistów w marcu 2026 r. Następnie wymagania zaczną obowiązywać we wrześniu 2026 r., począwszy od kilku krajów, w tym Brazylii, Indonezji, Singapuru i Tajlandii, przed szerszym globalnym wdrożeniem w 2027 r. i później, zgodnie z pierwotnym harmonogramem.

Wiele szczegółów pozostaje jednak niejasnych. Nie ujawniono konkretnych wrażeń użytkowników związanych z „zaawansowanym przepływem” ani limitu urządzeń dla nowych kont studenckich i hobbystycznych.

Skuteczność tych środków zarówno pod względem ochrony użytkowników głównego nurtu, jak i zaspokajania potrzeb użytkowników zaawansowanych będzie uważnie obserwowana. Na razie społeczność programistów uzyskała znaczne ustępstwo, dzięki czemu możliwość bocznego pobierania aplikacji z dowolnego źródła dla określonej klasy użytkowników pozostanie podstawową funkcją platformy Android.

Categories: IT Info