W sądzie federalnym w Kalifornii Meta domaga się oddalenia pozwu dotyczącego praw autorskich, który może kosztować firmę ponad 359 milionów dolarów.
W swoim wniosku złożonym 27 października Meta twierdzi, że treści dla dorosłych pobrane z jej adresów IP były przeznaczone „do użytku osobistego”, a nie do szkolenia modeli sztucznej inteligencji. Producenci filmów dla dorosłych Strike 3 Holdings i Counterlife Media twierdzą, że Meta systematycznie piraciła ponad 2300 filmów.
Meta odpowiedziała, że niewielka liczba pobrań, około 22 rocznie, jest niezgodna z masowym gromadzeniem danych na potrzeby sztucznej inteligencji. Firma sugeruje, że za pobraniem prawdopodobnie odpowiadali pracownicy, kontrahenci, a nawet goście, a nie działania kierowane przez firmę.
Obrona „do użytku osobistego” przed roszczeniem dotyczącym piractwa o wartości 359 mln dolarów
W szczegółowym wniosku złożonym do sądu (za pośrednictwem Ars Technica), zespół prawny Meta twierdzi, że sprawa powinna zostać oddalona ze względu na brak przedstawienia wiarygodnego roszczenia. Firma twierdzi, że dowody nie wskazują na skoordynowaną kampanię gromadzenia danych prowadzoną przez firmę.
Zamiast tego Meta twierdzi, że „o wiele bardziej prawdopodobny wniosek, jaki można wyciągnąć z tak skromnej, nieskoordynowanej działalności, jest taki, że różne osoby pobierały filmy dla dorosłych na własny użytek”.
Taka strategia obrony bezpośrednio podważa związek między adresem IP a działaniami jego właściciela, co jest powszechną taktyką w procesach sądowych związanych z BitTorrentem.
Twierdząc, że wzorce pobierania „wyraźnie wskazują na prywatny użytek osobisty”, Meta podkreśla niewielką skalę tej działalności. Z jego pozwu wynika, że średnio zaledwie 22 pliki do pobrania rocznie z korporacyjnych adresów IP to liczba, która zdaniem Meta jest zdecydowanie za mała w stosunku do „ogromnych zbiorów danych” potrzebnych do skutecznego szkolenia w zakresie sztucznej inteligencji.
W zgłoszeniu kwestionuje się również przypisanie pobrań samej Meta. Biorąc pod uwagę, że „dziesiątki tysięcy pracowników” oraz niezliczona liczba wykonawców i gości codziennie uzyskuje dostęp do jej sieci, firma argumentuje „jest równie prawdopodobne, że za tę czynność odpowiedzialny był gość, darmozjad, wykonawca, sprzedawca, osoba zajmująca się naprawą lub dowolna kombinacja takich osób”.
Kluczowym filarem obrony Meta jest rozbieżność w osi czasu. Według własnych danych powodów rzekome torrentowanie rozpoczęło się w 2018 r., jednak Meta twierdzi, że „rozpoczęła badania nad modelami multimodalnymi i generatywnym wideo” dopiero w 2022 r.
Meta argumentuje, że ta czteroletnia przerwa sprawia, że mało prawdopodobne jest, aby początkowe pobrania miały na celu uczenie modeli sztucznej inteligencji, które jeszcze nie istniały.
Zarzuty dotyczące „systematycznego” piractwa w szkoleniu AI
Wniosek Meta jest bezpośrednią odpowiedzią na wybuchowy pozew złożony 23 lipca. W pozwie producenci Strike 3 Holdings i Counterlife Media oskarżyli Meta o udział w „ciągłym, hurtowym naruszaniu praw autorskich” w drodze piractwa 2396 ich filmów.
Ustawowe odszkodowanie żądane w pozwie może przekroczyć kwotę 359 milionów dolarów.
Producenci twierdzili, że Meta zastosowała wyrafinowane, dwutorowe podejście do przejęcia dane. W ich skardze zidentyfikowano 47 korporacyjnych adresów IP i sieć ukrytych serwerów „off-infra” rzekomo używanych do ukrywania torrentów.
Twierdzili, że ta aktywność ukazuje „nieludzkie wzorce” masowej konsumpcji mające na celu wyszkolenie sztucznej inteligencji Meta do generowania wideo, Movie Gen.
Być może najbardziej nowatorskim twierdzeniem w pozwie jest to, że Meta działała jako dystrybutor, „zasiewając” filmy z powrotem do sieci BitTorrent. Miało to rzekomo na celu uzyskanie większej prędkości pobierania innych, niepowiązanych danych, skutecznie wykorzystując popularne filmy dla dorosłych jako „walutę wet za wet”.
Dla twórców treści, którzy zbudowali marki takie jak Vixen, Tushy i Deeper w oparciu o estetykę z najwyższej półki, potencjalna szkoda ma charakter egzystencjalny. W pozwie stwierdza się, że „to rzekome gromadzenie danych stwarza egzystencjalne zagrożenie dla powodów, którzy zbudowali swoje marki… na produkcji „uznanych przez krytyków filmów dla dorosłych” o charakterystycznej, wysokiej klasy estetyce”.
Podstawową obawą ich jest to, że sztuczna inteligencja Meta, przeszkolona pod kątem ich unikalnych treści, może odtworzyć ich styl i zniszczyć ich rynek.
Poradnik z pozwu autorów
Powołując się na precedens z wcześniejszej batalii o prawa autorskie z autorami, producenci wykorzystują argumenty prawne ze sprawy Kadrey przeciwko Meta. W tym pozwie autorzy oskarżyli Metę o używanie pirackich książek do szkolenia modeli językowych LLaMA.
Chociaż część tej sprawy została oddalona, sędzia przedstawił potencjalny plan działania dla przyszłych stron sporu.
USA Sędzia okręgowy Vince Chhabria zasygnalizował, że teoria „rozmycia rynku” stanowi potężną sprzeczność z obroną „dozwolonego użytku”, często przytaczaną przez twórców sztucznej inteligencji. Argumentował: „Jeśli radykalnie się zmieniasz, można nawet powiedzieć, że zacierasz rynek pracy tej osoby… Po prostu nie rozumiem, jak może to być dozwolony użytek”.
Chociaż sędzia Chhabria wydał orzeczenie w imieniu Meta w kwestiach technicznych dotyczących dozwolonego użytku do celów szkoleniowych, pozwolił na rozpatrzenie osobnego roszczenia dotyczącego nielegalnej dystrybucji za pośrednictwem BitTorrenta. Otworzyło to drogę do pozwów takich jak ten, które koncentrują się na metodzie przejęcia, a nie tylko na samym procesie szkolenia.
Zespół prawny Meta utrzymuje, że cała teoria powodów jest „bezsensowna i niepotwierdzona”. W swoim zgłoszeniu firma stwierdza: „Skarga powinna zostać oddalona ze względu na brak przekonującego twierdzenia, że Meta jest odpowiedzialna za bezpośrednie, zastępcze lub wspólne naruszenie praw autorskich.”
Powodowie mają około dwóch tygodni na złożenie odpowiedzi na wniosek. Rozprawa w tej sprawie wyznaczona jest na 21 stycznia 2026 r.