Wyścig zbrojeń obliczeniowych AI ma nowy wielomiliardowy front. Jak wynika z październikowych raportów Google i startup Anthropic zajmujący się sztuczną inteligencją prowadzą wstępne rozmowy w sprawie ogromnego partnerstwa w chmurze potencjalnie wartego dziesiątki miliardów 21.
Transakcja zapewni Anthropic krytyczny dostęp do infrastruktury chmurowej Google i niestandardowych jednostek przetwarzania Tensor (TPU) do zasilania modeli sztucznej inteligencji nowej generacji.
To posunięcie stanowi bezpośrednie wyzwanie dla firmy Amazon, która jest również głównym inwestorem w Anthropic i obecnie jej głównym dostawcą usług w chmurze. Negocjacje o wysokiej stawce uwydatniają ogromne sojusze kapitałowe i strategiczne wymagane obecnie, aby konkurować w szybko narastającej bitwie o dominację sztucznej inteligencji.
Zakład „dziesiątki miliardów” na niestandardową ofertę Google Silicon
Podejmując działania mające na celu przekształcenie krajobrazu chmur, Google negocjuje, aby pozyskać jednego z najważniejszych graczy w dziedzinie sztucznej inteligencji jako flagowego klienta jego specjalistycznego sprzętu.
Raporty wskazują, że potencjalna transakcja jest wyceniana na „dziesiątki miliardów dolarów”, co podkreśla kolosalne koszty szkolenia i wdrażania pionierskich rozwiązań w zakresie sztucznej inteligencji modele.
Kluczowym elementem proponowanego partnerstwa jest wykorzystanie przez Anthropic specjalnie zaprojektowanych przez Google jednostek Tensor Processing Unit, czyli TPU.
W przeciwieństwie do uniwersalnych procesorów graficznych firmy NVIDIA, TPU zostały zaprojektowane specjalnie w celu przyspieszenia obciążeń związanych z uczeniem maszynowym, zapewniając Google wyjątkową ofertę technologiczną.
Zabezpieczenie Anthropic posłuży jako potężne potwierdzenie jego strategię sprzętową i jej zdolność do konkurowania z dominującą infrastrukturą obsługiwaną przez firmę NVIDIA oferowaną przez konkurentów.
Wiadomość natychmiast odbiła się szerokim echem wśród inwestorów, którzy spowodowali wzrost akcji Alphabet (GOOGL) o ponad 3% w handlu po godzinach pracy, podczas gdy akcje konkurencyjnego Amazona (AMZN) spadły.
Google i Anthropic mają długą współpracę, a Google inwestował już wcześniej około 3 miliardy dolarów na uruchomienie sztucznej inteligencji i pełnienie funkcji „preferowanego dostawcy usług w chmurze” na początku 2023 r. Jednak od tego czasu dynamika rynku uległa dramatycznej zmianie.
Ustawa Anthropic dotycząca równoważenia wysokich stawek pomiędzy Cloud Titans
Dla Anthropic negocjacje stanowią krytyczny wybór strategiczny pomiędzy dwoma największymi sponsorami finansowymi.
Laboratorium sztucznej inteligencji, znana z rodziny modeli Claude i silnego nacisku na bezpieczeństwo sztucznej inteligencji, znajduje się obecnie w potężnej, ale niepewnej sytuacji, w której zabiegają o nią konkurujący giganci technologiczni.
Amazon zainwestował także miliardy w Anthropic, a co ważniejsze, jej oddział Amazon Web Services (AWS) jest obecnie głównym dostawcą chmury dla startupu.
Ten potencjalny zwrot w kierunku Google Cloud sygnalizuje wyrafinowaną strategię wielu chmur, mającą na celu na dywersyfikację swojej infrastruktury w celu ograniczenia ryzyka i wspierania konkurencyjnego środowiska wśród dostawców.
Taka strategia stała się niezbędna dla wiodących laboratoriów AI. Na przykład OpenAI nawiązało masowe, wielomiliardowe partnerstwa z Microsoft Azure, Oracle, a nawet bezpośrednio NVIDIA, aby zabezpieczyć własne potrzeby obliczeniowe.
Dzięki zaangażowaniu zarówno Google, jak i Amazon, Anthropic może wykorzystać swoją pozycję, aby zapewnić najkorzystniejsze warunki, uzyskać dostęp do różnych architektur sprzętowych i uniknąć niebezpieczeństw związanych z zamknięciem w jednym ekosystemie.
To posunięcie odzwierciedla szerszy trend branżowy, w którym dostęp do ogromnej, niezawodnej mocy obliczeniowej jest postrzegany jako najważniejsze źródło innowacji. Jak stwierdził dyrektor generalny OpenAI, Sam Altman: „Wszystko zaczyna się od obliczeń. Infrastruktura obliczeniowa będzie podstawą gospodarki przyszłości…”
Najnowsza salwa w wielkim wyścigu zbrojeń obliczeniowych AI
U podstaw obecnego etapu rewolucji sztucznej inteligencji leży niesłabnący popyt na specjalistyczny sprzęt.
Potencjalna umowa Google-Anthropic jest najnowszą wielka salwa w globalnym wyścigu zbrojeń obliczeniowych, który zmienia branżę technologiczną.
Firmy przeznaczają obecnie oszałamiające sumy na budowę niezbędnej infrastruktury. Meta na przykład wydaje setki miliardów na własne centra danych, podpisując jednocześnie ogromne umowy w sprawie chmury z dostawcami takimi jak CoreWeave.
Ogromny wymagany kapitał spowodował poważny niedobór mocy obliczeniowej, co stanowi wyzwanie, które prezes OpenAI Greg Brockman bez ogródek przyznał: „O wiele bardziej martwię się, że upadniemy z powodu zbyt małej mocy obliczeniowej, niż zbyt dużej”.
Ten niedobór zmusza firmy do działania w perspektywie długoterminowej, zobowiązania o wysokiej wartości w celu zabezpieczenia przyszłych planów rozwoju.
Przełomowe partnerstwo OpenAI z firmą NVIDIA, o wartości do 100 miliardów dolarów, ma na celu zbudowanie 10 gigawatów mocy obliczeniowej sztucznej inteligencji.
Dyrektor generalny NVIDIA, Jensen Huang, określił tę umowę jako początek nowej ery, stwierdzając: „…to partnerstwo inwestycyjne i infrastrukturalne wyznacza kolejny krok naprzód — wykorzystanie 10 gigawatów do zasilania nowej ery inteligencji.”
Nawet przy tak ogromnych inwestycjach droga ta nie jest pozbawiona zagrożeń finansowych. Wysoki koszt chipów NVIDIA podobno obniżył marże zysku dostawców usług w chmurze, takich jak Oracle, co pokazuje, jak trudna jest ekonomia dla graczy infrastrukturalnych.
Sam OpenAI zaczął dywersyfikować swój sprzęt, podpisując dużą umowę z AMD na wdrożenie 6 gigawatów swoich procesorów graficznych, co stanowi bezpośrednie wyzwanie dla dominacji firmy NVIDIA na rynku.
Ostatecznie rozmowy między Google i Anthropic to kolejny wyraźny sygnał, że w wyścigu o zbudowanie sztucznej inteligencji zabezpieczenie kilofów i łopat – w postaci chipów i centrów danych – jest bitwą równie zaciętą, jak ta o stworzenie samych modeli. Jak przyznał Sam Altman, „trudno przecenić, jak trudne stało się uzyskanie wystarczającej mocy obliczeniowej”.