Johns Hopkins University Press (JHUP) ogłosił, że będzie licencjonował swój obszerny katalog książek do szkolenia modeli sztucznej inteligencji, stając się najnowszym wydawcą akademickim, który przeszedł do kontrowersyjnej debaty autorskiej AI. W zawiadomieniu z 25 lipca autorzy zostali przekazani do 31 sierpnia, aby zrezygnować.
jhup sformułował decyzję jako niezbędny krok w celu stworzenia nowych strumieni dochodów wśród presji finansowej w szkolnictwie wyższym i ustanowieniu prawnych poręczy przeciwko nieautoryzowanemu skrobaniu jej treści. Ten ruch wywołał krytykę niektórych autorów, umieszczając JHUP w centrum podzielonego przemysłu.
Strumień „sensownego” przychodów spotyka autora sceptycyzm
prasa uzasadniał ruch , powołując się na potrzebę „sensownego strumienia”. W e-mailu do autorów, dyrektor wykonawczy Barbara Kline Papież stwierdziła: „Chociaż nie przewidujemy ogromnego zysku finansowego dla poszczególnych książek, skumulowane przychody miałyby znaczący dla Johns Hopkins University Press i naszej misji.”
Fundusze, wyjaśniła, pomogłyby utrzymać wydawcę non-profit, ponieważ przewiduje skupienie się na rynku wyższym. Autorzy obiecują tylko „skromne” zwroty, poniżej 100 USD za tytuł na licencję. To podsyciło sceptycyzm.
Profesor Sharon Ann Murphy z Providence College odrzucił twierdzenia wydawcy, że umowa promuje pracę autorów. „Mówią, że w jakiś sposób będzie to promować naszą pracę, ale tak jest podstępny argument. Nie tak działają modele AI”, ona argumentował .
Murphy dodał, że podstawowe misje pras akademickich i deweloperów AI są niewłaściwe, stwierdzając, że „prasy akademickie są w zakresie tworzenia prawdziwej wiedzy, ale AI zajmuje działalność halucynacji i tworzenia rzeczy.”
opt-out-out dodanie do wizytu. Wymaga to od autorów uznania, że sprzedaż i zasięg ich książki mogą ucierpieć, jeśli odmówią licencji na swoją pracę dla AI. Papież bronił strategii, argumentując, że proaktywne zaangażowanie jest najlepszą obroną. „Posiadanie umowy z językiem prawnym na temat tego, jak te firmy mogą i nie mogą korzystać z treści, jest najskuteczniejszym sposobem zarządzania ryzykiem”, powiedziała.
Podzielony front wydawniczy w AI War Copyright
JHUP podkreśla głębokie podziały w ramach wydawnictwa w świecie wydawnictwa o tym, jak to zrobić. Jego model rezygnacji ostro kontrastuje z zdecydowaną postawą pobraną przez Random House Penguin (PRH). W październiku 2024 r. PRH zaktualizował swoją globalną politykę praw autorskich, aby wyraźnie zakazać korzystania z książek do szkolenia AI.
Tymczasem HarperCollins podjął inną ścieżkę, współpracując z Microsoftem pod koniec 2024 r. W ramach umowy, która zaoferowała autorom płaską opłatę za ich prace non-fiction. Ten ruch wywołał również znaczną reakcję społeczności autora, która uważała, że rekompensata jest nieodpowiednia.
Inni wydawcy akademiccy, tacy jak Oxford University Press, aktywnie współpracują z firmami AI, podczas gdy Cambridge i MIT Press nadal konsultują się z autorami. Te rozbieżne strategie podkreślają branżę zmagającą się z tym, jak zrównoważyć prawa własności intelektualnej przeciwko nieustannemu postępowi technologii AI.
legalne pole bitwy: od użycia „transformacyjnego” po piractwo danych
Zamieszanie w branży jest ustawione na tle sporu dotyczącego prawa o wysokim poziomie. Giganci technologiczni tacy jak Meta i Microsoft stoją w obliczu procesów sądowych za rzekome korzystanie z pirackich kolekcji książek do szkolenia swoich modeli AI. Składki sądowe ujawniły, że Meta świadomie użyła „bibliotek cieniowych”, takich jak Libgen.
Jeden wewnętrzny e-mail od zaniepokojonego meta inżyniera bez ogrodu stwierdził: „Torrenting z [metalu] korporacyjnego laptopa nie wydaje się właściwe”. Dowody te stały się kluczowe wobec wyzwań prawnych przeciwko firmie.
Przełomowe orzeczenie w czerwcu 2025 r. Rędzio przekształciło legalne pole bitwy. W sprawie przeciwko firmie AI Anthropic, sędzia William Alsup podał dopracowaną decyzję. Opisał tę technologię jako głęboko innowacyjną, stwierdzając: „Sporna technologia była jednym z najbardziej transformujących z nas, których wielu z nas zobaczy w naszym życiu.”
Sędzia orzekł, że podczas szkolenia modelu AI jest „transformacyjnym” uczciwym użyciem, początkowy akt pozyskiwania danych z pirackich źródeł nie jest. To krytyczne rozróżnienie stwierdza, że legalność procesu szkoleniowego nie usprawiedliwia kradzieży materiału chronionego prawem autorskim.
Ten precedens tworzy zaporę ogniową, jak zauważyła Corynne McSherry Fundacji Fundacji Electronic Frontier Foundation. „Zapora Trybunału ma kluczowe znaczenie. Zapobiega doktrynie transformacyjnego użytkowania stanie się karty wolnej od Jail dla masowego naruszenia”. Skupiono się teraz od tego, co AI może zrobić na sposób, w jaki jej dane są pozyskiwane.
Jak zauważył sędzia Vince Chhabria w osobnej sprawie przeciwko meta, ostateczny test prawny jest jasny: „Pytanie, jak sądy mówią nam w kółko, nie jest to, czy coś jest pomieszane, ale to, czy jest to naruszenie praw autorskich.”